Saturday, 6 October 2012

crystalised




W przedostatnim poście wspomniałam co nieco o mojej wygranej w housie, a dzisiaj jestem tu po to, żeby pokazać wam tamtejsze zdobycze, oraz kilka innych nowych rzeczy, które wpadły mi w międzyczasie do szafy. Mam teraz mega dużo wydatków, więc kasa jednak musi trzymać się w portfelu przez jakiś czas, nie ma niestety mowy o szaleństwie zakupowym przez najbliższe tygodnie, ale pomalutku, baardzo pomalutku przymierzam się do sfinalizowania zamówienia na ASOS, rzeczy w przechwowalni już czekają. :)

W skrócie o wygranej powiem tyle, że każda z nas 'dostała' po 500 złotych do wydania (1000 na pół). I szczerze mówiąc, bardzo ciężko było mi cokolwiek wybrać, bo nigdy jakoś nie przepadałam za tą marką, a wzięłyśmy udział w tym konkursie godzinę przed jego końcem, żeby się po prostu sprawdzić, haha. Ale znalazłam kilka rzeczy, które wpadły mi w oko, możecie rzucić na nie okiem poniżej. :)














Najbardziej jestem zadowolona z torebki #1, w rzeczywistości prezentuje się znacznie lepiej niż na zdjęciu, ostatnio bardzo bardzo często można mnie z nią na ramieniu zobaczyć. Pojemna, ładnie się prezentuje w wielu setach, dostawałam mnóstwo komplementów na jej temat. :) A sweterek przekonał mnie swoim krojem do dekoltu w kształcie litery 'V', który naprawdę fajnie podkreśla szyję.
Oprócz wyżej wymienionych rzeczy, zakupiłam dwie bluzy fruit of the loom, czarną i burgundową. Są świetne! Ciepłe, mają świetny kolor - idealne na chłodne, jesienne dni. :)


Na razie znikam na śniadanie, nie obiecuję, że pojawię się wcześniej niż w sobotę, bo ten tydzień to będzie istne szaleństwo (ponad 16 zamówień w jeden wieczór to naprawdę duży sukces, ale też dużo pracy, a co się z tym wiąże - bardzo mało czasu na wszystkie inne rzeczy). Ale postaram się, to mogę obiecać! :)
Buziaki i jeszcze raz zapraszam to konkursu TUTAJ ! 

Saturday, 22 September 2012

autumn must have



Targają mną ogromne wyrzuty sumienia, bo nie było mnie tu sporo ponad tydzień. Trochę zaniedbałam bloga, ale zimno i deszcz, które królują ostatnimi dniami na dworze wkopały mnie w grype, a wiecie sami jak to jest... Czuję się paskudnie, coś mi zaraz rozsadzi czaszkę, ale miejmy nadzieję, że dotrwam w całości do końca posta! :>

W przeciągu ostatniego tygodnia dużo się działo, m.in. wygrałam z kuzynką bon na 1000 zł do wykorzystanie w HOUSIE (o czym w następnym poście bardziej szczegółowo Wam opowiem), biznes się rozwinął o kolejne zamówienia, a co za tym idzie, w portfelu nie jest już aż tak pusto, haha. Zatem planuję wkrótce uzupełnić jesienne luki w swojej szafie i wybrać się na jakieś zakupy, ew. zamówić coś online. Kilka must have'ów na tegoroczną jesień, wliczając tiszerty, dużo dużo tiszertów, swetry, parkę khaki no i kolejną parę creepersów, wykopałam z zakamarków internetu i po prostu się w nich zakochałam, na pewno coś z nich wybiorę! :)

Nie przedłużam, obiecuję, że następnym razem wpadnę tutaj szybciej!
Udanej niedzieli! 

I feel terribly guilty, because I wasn't here for over a week... And I know that I neglected the blog a bit, but the weather outside caused me a flu and you all know how it's like.. but let's just hope I'll stay alive til the end of the post! :>

So I'm planning to fill in some holes in my wardrobe and here are some must haves for this year's fall. I just fell in love with all of these finds, hope you will either! I will definitely put some of these to my shopping bag. :)

No overstaying, I promise that next time I'll be here sooner than always!
Have a nice sunday! 


CUBUS | NEW LOOK | OASAP


TILLYS | JADES24.COM | AXPARIS


OWN THE RUNWAY | INDRESSME | MONKI



        RIVER ISLAND | TOPSHOP | PULL AND BEAR


all of these from PULL AND BEAR


all of these from NEW LOOK


       DEEZEE


  OASAP

ASOS
(wish I could have each pair of asos shoes...)